adamschulz adamschulz
231
BLOG

Nic się nie stało! (po raz n-ty)

adamschulz adamschulz Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 Jak można się było spodziewać, po ośmiu dniach reprezentacja PZPNu zakończyła swój eurowystęp. Nie pomogły stadiony za setki milionów, piknikowi kibiceokazjonalni patrioci, minister Mucha, Polacy z importu etc. Drużyna mieniąca się Polską reprezentacją, zajęła ostatnie miejsce w najsłabszej grupie. N - ta totalna porażka.

"Dziękujemy" i "nic się nie stało" ponownie niepodzielnie rządziły wśród kibiców. Kibiców? Bardziej pasuje niereformowalnych idiotów. Czy piłkarze przegrywają czy... przegrywają, oni są zawsze z reprezentacją. Wymalują się jak na paradę równości, pomachają chorągiewką, pokrzyczą "Polska, biało - czerwoni" (później oczywiście "nic się nie stało") i pójdą do domów. I nic, złego słowa nie powiedzą. Nawet więcej. Ten, kto wyłamie się z naćpanego piłkowym obłędem motłochu i ośmieli się skrytykować biało - czerwonych, zostanie wnet obrzucony wszelkim możliwym gów**m jako "wróg Polski" (sic!). 

A w Związku i ministerstwie jak był, tak pozostanie burdel. I tylko czekać, aż fisze dostaną premie za dobrze wykonaną robotę.

Od lat polscy siatkarze (siatkarki) i szczypiorniści odnoszą wielkie sukcesy. Ale to kopanina jest nazywana sportem narodowy. Ile jeszcze potrzeba porażek, aby w Polsce zaprzestano używać tego śmiesznego określania? Najwyższa pora skończyć ze złudzeniami! Reprezentacja PZPNu nadaje się do wygrywania meczów z San Mariono. I do zgarniania kasy z budżetu.


 

adamschulz
O mnie adamschulz

"Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości