Kto jest dzisiaj wrogiem numer jeden Kościoła w Polsce? Nergal czy inny cieć niszczący Biblię? Może Doda kpiąca z Apostołów? Nie. Wrogiem jest modlący się ks. Piotr Natanek, którego marzeniem jest koronowanie Chrystusa na Króla Polski. Jak dotąd uważałem Biskupów za naprawdę odpowiedzialnych Pasterzy. Dbających o dobro swojej Owczarni etc. A tu g... uzik.
Czemu ma służyć nagonka na Piotra Natanka? Komu tak bardzo zależy na kolejnym podziale w Kościele? I co właściwie zarzuca się Natankowi? Jak można przeczytać, Natanka obwinia się o:
1. Upolitycznienie Królestwa Chrystusa - niewłaściwe jest identyfikowanie Królestwa Chrystusa z władzami poszczególnych państw. Jego Królestwo nie jest z tego świata.
2. Tworzenie własnej sekty - zbyt mocne akcentowanie potępienia i kary, telefony do nieba, dostrzeganie we wszystkim działania szatana, nawet w czynach, które są neutralne moralnie.
3. Wiara magiczna w kult Maryi, aniołów i świętych ks. Natanka odbiega od zdrowej pobożności, co odwraca uwagę od prawdy o zbawieniu przez Jezusa Chrystusa.
4. Rzucanie klątw.
Jeśli powyższe, zamieszczone w ogólnopolskim dzienniku, zarzuty pochodzą faktycznie od Biskupów, to znaczy, że nie pomyśleli zanim powiedzieli. Bardzo prosto można obalić te bzdurne zarzuty.
Ad.1 Nie jest z tego świata, lecz "(...)boć nie masz zwierzchności, tylko od Boga; a te, które są zwierzchności, od Boga są postanowione" (Ad Romanos 13: 1). I jak tu nie utożsamiać?
Ad.2 Sekta? To za sektę można uznać wszystkie grupy parafialne jak OAZA, Schola etc.
Zbyt mocne akcentowanie potępiania i kary? "Pan nie rychły ku gniewowi a wielki w miłosierdziu, znosząc nieprawość i przestępstwo, który winnego nie czyni niewinnym, karząc nieprawość ojców w synach do trzeciego i do czwartego pokolenia" (Numeri 14: 18)
Zło jest dziełem Szatana. "A rola jest świat, a dobre nasienie są synowie królestwa; ale kąkol są synowie onego złego; Nieprzyjaciel zasię, który go rozsiał, jestci dyjabeł, a żniwo jest dokonanie świata, a żeńcy są Aniołowie." (Matthaeus 13: 38-39)
Uczynki neutralne? "Znam uczynki twoje, żeś nie jest ani zimny ani gorący, bodajżeś był zimny albo gorący! A tak, ponieważ jesteś letni, a ani zimny ani gorący, wyrzucę cię z ust moich." (Apocalypsis 3: 15-16).
Ad.3 Zdrowa pobożność? A co to takiego? Jest jakaś granica do której wolno się modlić, a później basta? Tym tokiem myślenia dojdziemy do wniosku, że Jan Paweł II, który modlił się do Matki Bożej, zawierzał Jej swoje życie odwracał uwagę od prawdy o zbawieniu przez Jezusa Chrystusa. W ten sposób przestaniemy być Katolikami, a zostaniemy Protestantami nieuznającymi kultu Maryi.
Ad.4 Jedynie z tym mogę się zgodzić. Było to zupełnie niepotrzebne.
Suspendowanie Natanka za bardzo przypomina wydarzenie z 1521 roku. Dlatego, jeśli populista Dziwisz i Biskupi mają dobre intencje, odwołają swoją decyzję (aby zachować twarz, mogą podeprzeć się swoją omylnością). W innym wypadku, będą odpowiedzialni za kolejny podział w Kościele. Tylko czy można jeszcze liczyć na zdrowy rozsądek Biskupów? Obawiam się, że wielu z nich zapomniało, czym jest powołanie. Z Apostołów, przekształcili się w Wyrobników, a niesienie Dobrej Nowiny stało się jedynie zawodem. I tak, zamiast wzrastać duchowo, rosną wszerz, siedząc w cieple swoich pałaców. Ponad to w Kościele są ważniejsze problem, niż problem z ks. Natankiem.
Czyż nie pora wreszcie się rozliczyć za swoją tajną współpracę? I wyleczyć się z pedofilii?
